­
zielona cytryna: Janina David "Skrawek nieba"

Janina David "Skrawek nieba"

10:32



Tytuł oryginału: A square of sky
Tłumaczenie: Elżbieta Olender-Dmowska, Katarzyna Malita

Ilość stron: 488
Wydawnictwo: Magnum (dziękuję!)


Ocena (1-10): 8 – rewelacyjna


                Nie skłamię, jeśli powiem, że Skrawek nieba to jedna z najlepszych powieści, jakie czytałam w tym roku. Nie skłamię, jeśli powiem, że poruszyła mnie na tyle mocno, iż myślę o niej nadal, mimo że od przeczytania minęło już kilka dni. Nie skłamię nawet wtedy, jeśli powiem, że stawiam ją wyżej, niż Dziennik Anne Frank i jakąkolwiek inną czytaną przeze mnie kiedykolwiek książkę o wojnie i holokauście.

                Skrawek nieba to historia Janiny Dawidowicz, dziewczynki mieszkającej w Kaliszu i wychowującej się w zamożnej, żydowskiej rodzinie. Na skutek wybuchu wojny, dziewięcioletnia Janina i jej rodzice zmuszeni są opuścić rodzinne miasto i uciec do Warszawy, gdzie – jak się im wydaje – będą bardziej bezpieczni. Rzeczywistość szybko jednak weryfikuje ich oczekiwania i nadzieje, okazuje się bowiem, że Warszawa jest prawdopodobnie najgorszym miejscem, jakie Dawidowiczowie mogli wybrać na swój azyl. Bombardowania, życie w getcie, głód, brud i permanentny strach o kolejny dzień… wszystko to bez przerwy towarzyszy dorastającej Jasi. Pewnego dnia udaje się jej szczęśliwie wydostać z getta. Trafia do zaprzyjaźnionej rodziny, gdzie jednak nie zagrzewa miejsca - zostaje wysłana do klasztoru, a później do sierocińca. Przez kilka lat Jasia żyje w przerażającej, niezwykle trudnej rzeczywistości i ostatkiem sił walczy o przetrwanie.

                Wspomnienia Janiny David (pierwotnie Dawidowicz) opowiedziane są z perspektywy bezbronnego, niewinnego dziecka, zmuszonego oglądać rzeczy, których widzieć nie powinno. Mimo całego tragizmu wojennej rzeczywistości, miejscami przebija się z tej historii odrobina dziecięcej beztroski i radości, czy nieco naiwnej wiary w ludzką dobroć. Skrawek nieba to opowieść na wskroś poruszająca, dotykająca najtragiczniejszych zdarzeń ubiegłego stulecia. Przypomina o nieludzkich zachowaniach ujawniających się pod wpływem wojny  i prześladować, ale i wspomina te, które zasługują na pochwałę. Napisana niezwykle plastycznym językiem, pozwala na całkowite zatracenie się w niej. Wywołuje łzy, ale i uśmiech, a przede wszystkim skłania do głębokiej zadumy. Zdecydowanie można uznać ją jedną z najlepszych i najbardziej wartościowych książek w tej tematyce. Szczerze polecam.    

Możesz przeczytać również