Czy jesteś hejterem?
Taka sytuacja.
Kupujesz książkę. Bestseller. Znany, popularny, hit podobno wielki. Czytają go wszyscy.
Czytasz i ty. Czytasz, czytasz... i nic. Zero zachwytu. Książka słaba, kiepsko napisana, zdecydowanie nic zachwycającego. W ciągu minuty jesteś w stanie wymienić przynajmniej dwadzieścia naprawdę doskonałych książek, które mimo wielu zalet nie osiągnęły tak dużej popularności.
Tę słabą krytykujesz i wyrażasz swoją opinię. Masz prawo, jesteś czytelnikiem i nie rozumiesz fenomenu tej konkretnej książki.
Czy twoja negatywna opinia oznacza, że jesteś hejterem, zazdrośnikiem i w dodatku nieudacznikiem, bo sam podobnej książki nie napisałeś?
Czy oznacza to, że książka najwyraźniej jest bardzo dobra*, w końcu popularności nie zdobywa się ot tak, a twoja opinia to po prostu bzdury, których nie warto słuchać?
* Może w takim razie... żryjmy gówno! Miliardy much nie mogą się mylić!
* Może w takim razie... żryjmy gówno! Miliardy much nie mogą się mylić!