Reva Mann - Córka rabina: o seksie, narkotykach i ortodoksyjnych Żydach opowieść prawdziwa
Tytuł oryginału: The Rabbi's Daughter: A True Story of Sex, Drugs and Orthodoxy
Tłumaczenie: Maciej Świerkocki
Ilość stron: 336
Wydawnictwo: Cyklady
Ocena (1-10): 9 – wybitna
Wiara i kultura żydowska fascynują mnie niezmiennie od wielu lat. Książka, której recenzję właśnie czytacie, była dla mnie jak cios prosto z brzuch i olbrzymi kawałek makowca jednocześnie. Była boleśnie wręcz prawdziwa, ale i niezwykle smaczna. Wytrąciła mnie z równowagi i skłoniła do zastanowienia się nad tym, w jaki sposób wiara i oczekiwania otoczenia mogą determinować ludzkie życie. Zanim zaczęłam pisać, przez kilka dni zastanawiałam się, jak przekazać Wam mój zachwyt. Mam nadzieję, że mi się udało.
Córka rabina to historia autorki książki, Revy Mann. Jak wspomniane zostało w opisie wydawcy, Reva była córką londyńskiego rabina i wnuczką naczelnego rabina Izraela. Poznajemy ją w chwili, gdy uczy się w jesziwie Światła Syjonu, odnajdując się ponownie w wierze po burzliwej przeszłości. Seks z przypadkowymi partnerami w przypadkowych miejscach, narkotyki, alkohol, ogólny bunt przeciwko społeczeństwu i wyznaniu... Nastoletnie lata Revy z pewnością nie były tym, czego mogliby oczekiwać jej rodzice – pobożni londyńscy Żydzi. W końcu jednak Reva podjęła decyzję o przeprowadzce do Izraela i próbie naprawy swojego zepsutego życia, rzucając się na głęboką wodę surowych praktyk religijnych. Poznajemy ją jako nie zbuntowaną dziewczynę, a pobożną, młodą, skromnie ubraną Żydówkę, która mimo wszystko od czasu do czasu odczuwa przebłyski chęci powrotu do poprzedniego życia. Dziewczyna pragnie poznać pobożnego Żyda, jednak swatka szybko uświadamia ją, że z powodu jej wcześniejszych kontaktów seksualnych z gojami (tj. nie-Żydami), nie może zostać przedstawiona kohenowi (tj. potomkowi kapłańskiego rodu żydowskiego, wywodzącego się w linii męskiej od Aarona, brata Mojżesza). W końcu Reva nawiązuje znajomość z Symchą, ortodoksyjnym chasydem i odczuwa zauroczenie jego głęboką, szczerą wiarą, a także nim samym. Szybko pobierają się. Mimo łączącego ich uczucia, Revie nie zajmuje wiele czasu uświadomienie sobie, że jej małżeństwo nie jest do końca takie, jak to sobie wcześniej wyobrażała. Przejawia się to w na pozór tak normalnych rzeczach, jak na przykład dotyk. Pobożni Żydzi nie mogą bowiem dotknąć swojej małżonki podczas jej miesiączki oraz przez siedem następujących po niej dni, aż do momentu, w którym kobieta dokona rytualnego obmycia w mykwie. Nie ma też mowy o kochaniu się inaczej, jak tylko w ciemności. Reva czuje, że brak jej bliskości męża i że jej życie się zmieniło, zmierzając w inną stronę, niż by tego chciała.
Czytając tę książkę marzyłam o tym, by ta historia trwała jak najdłużej. Opowieść Revy napisana jest w niezwykle barwny sposób, często dość brutalnym i brudnym językiem. Powoli zagłębiamy się w żydowską rzeczywistość, tak dla nas obcą i często niezrozumiałą (wynika to głównie z nieznajomości Księgi Kapłańskiej przez katolików, choć de facto ich obowiązkiem jest ją znać), ale zdumiewająco magiczną. Poznajemy dylematy młodej kobiety, która częstu musi dokonywać ważnych wyborów, która pragnie połączenia z Bogiem i odnalezienia się w świecie pobożności. Córka rabina to książka-drzwi, które prowadzą nas do innego świata, ale jest to świat, który istnieje w rzeczywistości i który jest czymś zupełnie naturalnym dla wielu obywateli Izraela. Ta powieść fascynuje, oburza, smuci, ale i wodzi za nos, bawi i daje nadzieję. Może być wspaniałym świadectwem dla wielu ludzi znajdujących się na mentalnym rozdrożu, uświadamia bowiem, że każdy z nas może dostać swoją drugą szansę.
KOMUNIKAT / PROŚBA:
Korzystając z okazji, chciałabym poprosić Was o pomoc. Stopniowo zbieram materiały do mojej pracy magisterskiej poświęconej kuchni żydowskiej, jako elementowi tożsamości narodowej (XIX-XX w.). Z tego też względu poszukuję dziewiętnasto- i dwudziestowiecznej (do ok. 1930 r.) beletrystyki polskiej, w której mogą znaleźć się kwestie poświęcone Żydom. Najbardziej zależy mi oczywiście na kwestiach związanych z żydowską kuchnią (począwszy od rytualnych ubojni, poprzez ewentualne koszerne restauracje, święta żydowskie i wszystko, co bezpośrednio i pośrednio może się z tym wiązać), ale będzie cieszyć mnie każda pozycja, w której w ogóle wspomniano cokolwiek nt. Żydów. Jeśli przychodzą Wam na myśl jakiekolwiek tytuły (słabo znam prozę polską tamtego okresu, ale wiem, że powinnam posiedzieć trochę z Prusem w ręce), w których mogę znaleźć choć jedno zdanie, będę szalenie wdzięczna za pomoc :)))))
7 komentarze
Niesamowicie się zapowiada, jak będzie okazja na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńw drugiej kwestii raczej Ci nie pomogę, ale jak coś mi sie przypomni to dam Ci znać :)
No proszę, a już miałam napisać, że żydowska tematyka interesuje mnie tylko w kontekście Holokaustu xD Zachęca mnie Twoja wysoka ocena, z chęcią sięgnę po tę pozycję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Hm, może skontaktuj się z właścicielką bloga http://bobemajse.blogspot.com/ ?
OdpowiedzUsuńOj ja nie bardzo tym razem za ta książką się obejrzę, ale o literaturę popytam mamę bo jest dla mnie małym autorytetem w dziedzinie lit polskiej. :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa. Niestety z praca mgr nie potrafię pomóc, ale niezły temat!!
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie i chętnie jej poszukam, ale okładka by mnie zwiodła i bym jej nie kupiła bez tej rekomendacji.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio pożyczyłam znajomej Najtrudniej spotkać Lilith Grupińskiej i jej zachwyty chyba mnie pchną do ponownego jej przeczytania, znasz? Swietna
W kwestii pomocy do pracy - niestety nic mi nie przychodzi do głowy
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.