Anthony Bourdain - O, kuchnia! Kill Grill 3
Tłumaczenie: Wioletta Lamot
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: W.A.B.
Ocena (1-10): 8 – rewelacyjna
Nie wiem, jak bym się czuł, gdybym się obudził pewnego dnia i odkrył stronę internetową zadedykowaną mojej osobie nazwaną FatTonguedCunt.com („Fiut z grubym jęzorem”), gdzie setki, jeśli nie tysiące, spędzają co najmniej połowę swojego czasu pracy i być może cały czas wolny, zmieniając w photoshopie filmowe fotosy i przekręcając tytuły filmów, by nazwać mnie tak uwłaczająco, jak tylko się da. Widząc taką zaciekłość i nienawiść, bałbym się wychodzić z domu. (str. 220-221)
Bourdaina można nazwać irytującym. Można nazwać go wulgarnym i obcesowym. Można wymyślić jeszcze kilkadziesiąt innych epitetów określających tego byłego szefa kuchni, pisarza i dziennikarza, ale na pewno nie można zarzucić mu braku talentu do pisania (i mówienia!) o jedzeniu.
O, kuchnia! Kill Grill 3, to perełka, wisienka na torcie i porządny soczysty stek w jednym. Anthony Bourdain rozlicza się w niej z wszystkimi, którzy zaleźli mu za skórę, wyraża słowa uznania w stosunku do tych, których szanuje oraz doświadcza erotycznej wręcz przyjemności jedzenia. Co najzabawniejsze, Bourdain potrafi o samym sobie napisać najgorzej, jak tylko się da.
Mogłem zrobić każdy rodzaj omleta ze wszystkim, co miałem pod ręką, a klienci, którzy siadali przy barze i składali zamówienia, nie zwracali na mnie uwagi. Całe szczęście, bo gdyby przyjrzeli się uważniej i spojrzeli mi w oczy, zobaczyliby faceta, który za każdym razem, gdy ktoś zamówi gofry, miał ochotę złapać takiego klienta za twarz i brudnym, acz niezbyt ostrym ostrzem poderżnąć mu gardło, a następnie przytrzymać jego głowę w psującym się, zawsze lepkim opiekaczu do gofrów. (str. 18)
Wszechobecny, jaskrawy sarkazm Bourdaina może niektórych denerwować. Dlaczego, do cholery, tak strasznie czepia się tych biednych ludzi? –zapyta ten, kto nie dość mocno (lub wcale!) interesuje się najsłynniejszymi kucharzami świata i tym, jak może wyglądać funkcjonowanie prawdziwej (!!!) restauracji. On jednak jest do bólu logiczny, wskazując paluchem każdy, najmniejszy nawet, dostrzeżony przez niego idiotyzm i bezlitośnie drwi ze wszystkiego, co nie zgadza się z jego poglądami.
Organizacja PETA nie chce, aby zestresowane zwierzęta były okrutnie tłoczone w oborach, po kolana we własnych odchodach, nie chcą, by w ogóle ginęły zwierzęta, i w zasadzie uważają, że kurczaki powinny za jakiś czas uzyskać prawo do głosowania. Ja też nie chcę, by zwierzęta były stresowane, stłoczone lub okrutnie i nieludzko traktowane, bowiem dowiedziono, że wówczas ich mięso jest mniej smaczne. I nierzadko mniej bezpieczne do spożycia. (str. 161)
Umieszczenie w menu sałatki Cezar z kurczakiem mówi wiele o szefie kuchni. Że przekroczył granicę i ma tego świadomość. W świecie szefów kuchni jest to równoznaczne ze ssaniem penisa największej amerykańskiej gwiazdy porno. Jeśli zrobisz to na późniejszym etapie kariery, porzuć marzenia o świetlanej przyszłości. (str. 260)
Książka Bourdaina, choć szalenie zabawna i interesująca, niewiele powie tym, którzy o kuchni wiedzą tyko tyle, że istnieje (i którzy ograniczają się do nieśmiertelnego schabowego z ziemniakami i surówką z kiszonej kapusty…). Ale uszy do góry! Nigdy nie jest za późno! O, kuchnia! Kill grill 3 może stanowić naprawdę niezły początek kulinarnej przygody.
7 komentarze
Taką pozycję chętnie widziałabym w swojej domowej biblioteczce ;)
OdpowiedzUsuńWprawdzie lubię książki autobiograficzne, ale to nie do końca ta działka tematyczna. :) Spasuję tym razem.
OdpowiedzUsuńChceeeeee chcceeeee!!!!!!!! Dariuszowi juz od dawna truję, że chce wszystkie trzy, ale póki co mi nie kupił ;<<<
OdpowiedzUsuńOjej, a ja nie czytałam drugiej i nie ma jej w pobliżu, a kupować w ciemno nie chcę. Pierwsza i trzecia są CUDOWNE!
UsuńI już nawet mnie kłuje wszędzie i nie mogę się doczekać, bo od jutra zaczyna się na Kuchni+ nowy sezon "Bez rezerwacji", Bourdaina właśnie :D
To książka kucharska czy zbiór felietonów kucharza z niewyparzonym językiem? :)
OdpowiedzUsuńOooo, zdecydowanie to drugie. Taki język rozumiem :D
UsuńJuż od dawna czaję się na tę książkę! Mam nadzieję, że trafi w końcu w moje łapki. :)
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.