Na dobry wrzesień...
Czuję się tak, jakby ktoś mnie przeżuł i wypluł, wyrzucił przez okno, albo wsadził do pralki i włączył wirowanie. Najchętniej spałabym przez cały dzień i tylko silna wewnętrzna motywacja skłania mnie do tego, by poćwiczyć choćby przez kilka minut lub w ogóle napisać parę zdań. Odrzuca mnie (!!!) od książek, nie potrafię skupić się na pisaniu i słowa ulatują mi z głowy, zanim zdążę je zanotować, co rzecz jasna odbija się na moich recenzjach. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku dni "dojdę do siebie". W końcu mamy już wrzesień, co oznacza, że w ciągu następnych kilku tygodni nowe sezony naszych ulubionych seriali ruszą na całego! Na poprawę humoru (mojego i być może Waszego) parę zdjęć wiążących się z tym, co lubię, z tym, na co czekam... :))))
26 komentarze
Chyba każdy ma takie momenty, kiedy czuje się, jakby ktoś go wypluł, albo cokolwiek innego z nim zrobił, kiedy motywacji brak, a tym bardziej samych chęci. Ja tak mam teraz, ciągle trwałabym w dziwnym stanie, a raczej w bezstanie i nic nie robiła. W czwartek mam egzamin z filozofii, a do nauki po tak długim czasie zabrać się jest ciężko. Ale już nie narzekam. ! ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia wyszukałaś piękne i inspirujące. Jednak najbardziej, nie mogę się doczekać American Horror Story, bo wciągnął mnie ten serial. No... a nie mówię już o Pamiętnikach Wampirów. ;)
Pozdrawiam,
Klaudyna
W takim razie życzę powodzenia na egzaminie i oby wszystko poszło po Twojej myśli! :)
UsuńCiekawy był ostatni sezon supernatural? Bo mnie się nie podobały początkowe odcinki i przestałam oglądam i myślę teraz czy nie wrócić do tego (zamiast się uczyć na poprawki :P). I kocham Deana!! :D
OdpowiedzUsuńNajgorszy ze wszystkich, jeśli mam być szczera :)
UsuńTo w takim razie nie wiem czy będę oglądać :) Czekam za to z niecierpliwością na Pamiętniki wampirów:P
OdpowiedzUsuńJa byłam ospała przez wakacje, a kiedy nadszedł wrzesień, mam turbodoładowanie :) A to dlatego, że uwielbiam jesień, no i we wrześniu mam urodziny.
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo inspirujące. Ja też czekam na seriale, bo w końcu jestem na bieżąco. A jak będzie typowa złota jesień, to wyruszam w teren z aparatem.
Pozdrawiam wrześniowo :)
Też jestem na bieżąco :) Muszę tylko obejrzeć 4 sezon "Sons of Anarchy" i mogę zaczynać kolejny jesienny maraton :)
UsuńCudne te jesienne fotki! Tylko jak to się dzieje, że takie widoki mnie omijają? Kiedyś jesień była moją ukochaną porą roku, teraz niestety, kojarzy mi się z zimnem i kombinowaniem opału na zimę... a to pozbawia tę porę roku całego romantyzmu i piękna:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mogę sobie to wyobrazić :( Ale jestem pewna, że uda Ci się wygospodarować kilka słonecznych weekendów na porządny spacer ;)
UsuńZdjęcie z kawą - fantastyczne!
OdpowiedzUsuńNie lubię zimna, więc nie wyczekuję jesieni. Niestety jest ona nieunikniona.. ;-)
Oj, ja lubię tylko tę słoneczną jesień. Każda inna powoduje, że z zimna sinieją mi wargi i trzęsę się jak osika :P
UsuńLubię wrzesień, ogólnie jesień to moja ulubiona pora roku.
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio jakoś nie mogę się zabrać za książki, przeczytać dwa zdanie i odkładam. Mam nadzieję, że to szybko minie :)
Jedno zdjęcie mnie zainspirowało - chyba sobie obejrzę "Dumę i uprzedzenie" :D
"Duma..."!!!!! <3 :D
UsuńJa jesień kooocham najbardziej na świecie i z radości, że to już prawie, już niedługo, nie mogę usiedzieć w miejscu! W głowie mam istny wulkan pomysłów, ciągle coś szyję, sklejam, piszę, składam, piekę, czytam, biegam jak głupia z aparatem, i nawet do ćwiczeń mam zapał ogromny, co jest do mnie niepodobne zupełnie. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie nadchodzący wielkimi krokami egzamin z gleboznawstwa, jakże umiłowanego przeze mnie.
OdpowiedzUsuńA na takie wymemłanie życiowe najlepsze jest chwilowe totalne olanie wszystkiego (w miarę możliwości) i skupienie się na sprawianiu sobie małych, relaksujących przyjemności. Przynajmniej u mnie się sprawdza i po 2-3 dniach oglądania seriali, malowania paznokci, wsuwania ciastek i przesypiania połowy doby, dochodzę do siebie i znów wszystko jest cacy :)
Wymemłanie życiowe... Boże, lepiej bym tego nie ujęła. Nawet nie chce mi się skomentować reszty Twojej wypowiedzi, taka jestem wypompowana :D
UsuńOo dobrze czasem się dowiedzieć, że nie tylko ja mam teraz moment totalnego nieogarnięcia... Niby powinnam być gotowa do pracy, w lipcu i sierpniu odpoczywałam, teraz czeka nas piękna jesień, seriale ^^, nowe wyzwania, a ja bym tylko spała O.o Ale nie ma co, od poniedziałku trzeba coś zrobić ze swoim życiem ;p
OdpowiedzUsuńZaczyna się miesiąc najpiękniejszych kolorów. ;) Twoje zdjęcia mi właśnie o tym przypomniały. ;)
OdpowiedzUsuńCo racja, to racja. Cieszę się, że niedaleko mam park, inaczej jesień byłaby nie do zniesienia :P
Usuńuwielbiam supernatural! :)))
OdpowiedzUsuńna ten stan polecam dużo smakowych herbat, jeśli oczywiście lubisz, dużo muzyki i spacerów, kiedy już troche się napompujesz i bedziesz miała siłe poprzebierać nogami ;-)
OdpowiedzUsuńdynia, love!
na ten stan polecam dużo smakowych herbat, jeśli oczywiście lubisz, dużo muzyki i spacerów, kiedy już troche się napompujesz i bedziesz miała siłe poprzebierać nogami ;-)
OdpowiedzUsuńdynia, love!
jesień lubię dopóki na drzewach są kolorowe liście później niestety robi się strasznie szaro;( ale te zdjęcia pokazują na szczęście to co kocham w początkowej fazie jesiennej pory ;) wszechobecne piękne jesienne kolory;)) Włącz pozytywne myślenie i wracaj z nowa recenzją;) pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień, a od jakiegoś czasu także i wrzesień. To jeden z piękniejszych miesięcy, przynajmniej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma chwilę słabości, mniejszej motywacji, ale... one mają to do siebie, że...mijają, prędzej czy później. Także, głowa do góry :)
Każdy miewa gorsze dni. Życzę, by ten kiepski nastrój i kiepskie samopoczucie szybko mięły. Co do jesieni, to ja akurat tej pory roku nienawidzę szczerze... Przygnębia mnie strasznie. :( Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńO moja cudna, kolorowa jesień.
OdpowiedzUsuńBożesz jakie nostalgiczne zdjęcia, no rozmarzyłam się!
zdjęcia super. W Norwegii jesień jest baaaardzo depresyjna. Ciągle deszcz, temperatura spada do kilku stopni i jest ciemno. Te zdjęcia poprawiły trochę moje samopoczucie. Dzięki ;-)
OdpowiedzUsuńteż piszę bloga, jeśli masz ochotę zajrzyj:
http://moniek27.blogspot.no/
zapraszam
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.