Misha Glenny - Nemezis. O człowieku z faweli i bitwie o Rio
Niesamowita - wystarczyłoby tylko jedno słowo, żeby podsumować historię, o której w swojej książce Nemezis. O człowieku z faweli i bitwie o Rio napisał Misha Glenny, brytyjski dziennikarz kryminalny.
W ciągu ostatnich wielu lat czytałam o wielu zorganizowanych grupach przestępczych na świecie - o włoskiej mafii, japońskiej yakuzie, czy chińskiej triadzie, ale żadna nie była dla mnie tak egzotyczna jak ta z Rocinhi, jednej z faweli w Rio de Janeiro, która stała się tłem historii Glenny'ego. Główny bohater tej opowieści to Antônio Francisco Bonfim Lopes, zwany Nem. Człowiek, który do grupy przestępczej trafił przypadkiem, tylko po to, żeby uratować od śmierci swoją córkę, a jednak został w niej już na stałe.
Nemezis... to też historia tętniącej życiem faweli, której mieszkańcy jeszcze nie tak dawno temu na próżno mogli liczyć na pomoc od państwa. Gdzie grupy narkotykowych bossów walczyły między sobą o władze i nie raz, i nie dwa ulice spływały krwią niewinnych, których trafiły zbłąkane kule. Reportaż Glenny'ego fascynuje. Fascynuje też sam Nem i zupełnie nic nie można na to poradzić. Zamiast odstręczać, sprawia, że w oczach czytelnika staje się aniołem stróżem faweli, do którego przychodzili po pomoc jej zdesperowani mieszkańcy, nie mogący liczyć na nikogo innego.
Ta książka to kolejna doskonała pozycja Wydawnictwa Czarne, którą wielbiciele literatury faktu zdecydowanie powinni mieć na swojej półce. Daję jej mocne 7/10.
Tytuł oryginału: Nemesis: The Battle For Brazil
Liczba stron: 336
Wydawnictwo: Czarne
Ocena (1-10): 7 - bardzo dobra
0 komentarze
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.