Donna Tartt - Tajemna historia
To był jeden z tych roboczych tygodni, które przemijają nie wiadomo kiedy. Szybko, niemal niepostrzeżenie. A ja, mimo pobudek o piątej trzydzieści pięć i zgrzytania zębami na mroźnych przystankach chciałam, by trwał najdłużej jak tylko się da.
Poniedziałkowy poranek.
Wsiadam do autobusu.
W tym tygodniu zaczynam od Tajemnej historii Donny Tartt. Nie powinno być źle, ale jak dobrze będzie? Jeszcze nie podejrzewam, że dwadzieścia cztery godziny później będę marzyła o tym, żeby autobus jechał jak najdłużej. Że śledzenie losów Richarda Papena będą dla mnie najważniejszym elementem każdego poranka i każdego popołudnia, czyli tych chwil, które spędzam w zatłoczonych i nie zawsze wystarczająco ogrzewanych autobusach. A niech to.
Historia Richarda i pięciu pozostałych studentów filologii klasycznej Uniwersytetu w Hampden przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Zostałam sponiewierana emocjonalnie i z drżącym z przejęcia sercem wyczekiwałam kolejno następujących po sobie zdarzeń. Odczuwałam wielu sprzecznych uczuć jednocześnie. Zamierałam z zachwytu i martwiałam z trwogi. Zachłystywałam się geniuszem Tartt i historii, którą stworzyła, przeklinając ją jednocześnie za to, że zdecydowała się pokierować losem bohaterów w taki, a nie inny sposób.
Nie jestem w stanie, mimo moich najszczerszych chęci, wyrazić w pełni tego, jak wielki wpływ wywarła na mnie książka Tartt. Ta niesamowita historia to właściwie studium zbrodni i kary, które pokazuje, jak dużo kosztować może chęć wyjścia poza ramy i przeżycia "czegoś więcej". Dla charyzmatycznych przyjaciół Richarda tym "więcej" były rytuały, których tragicznych skutków nie mogli zawczasu przewidzieć. Każde z nich, po fakcie, próbowało uporać się z nimi na swój własny sposób, a Richard, mimowolnie wplątany w wir wydarzeń, stał się jednym z ich uczestników i, chcąc nie chcąc, zapłacił za to wysoką cenę. Jaką? O tym musicie przekonać się sami.
Tytuł oryginału: The Secret History
Liczba stron: 608
Wydawnictwo: Znak Literanova
Ocena (1-10): 10- arcydzieło
Za książkę dziękuję Księgarni Woblink
0 komentarze
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.