Diane Chamberlain - W słusznej sprawie

09:12

Łaaaaał. Ta książka była łaaaaaał. 
Macie takie historie, które wprawiają was w dziwny nastrój i zdają się całkowicie przenosić w inne miejsce i czas? Nie wiem jak wy, ale ja, co zaskakujące, miewam tak raczej rzadko i tylko przy niektórych książkach. Nie każda jest w stanie zawładnąć mną od początku do końca, więc droga pani Chamberlain, wielkie brawa!

Czas i miejsce akcji: lata sześćdziesiąte, Karolina Północna, USA.
Główni bohaterowie: Jane - opiekunka społeczna. Ivy - nastoletnia podopieczna Jane.

Los obu kobiet krzyżuje się w momencie, gdy Jane podejmuje pracę w opiece społecznej i zostaje przydzielona do okręgu Grace. Nowa podopieczna Jane, piętnastoletnia Ivy, jej lekko opóźniona umysłowo siedemnastoletnia siostra Mary Ella i jej dwuletni synek William oraz babka Nonnie żyją na tytoniowej farmie, gdzie z ogromnym trudem wiążą koniec z końcem, a bieda mocno daje im się we znaki. Obie siostry ciężko pracują i zdecydowanie nie mają łatwego życia. Jane powoli wsiąka w życie rodziny i bardzo leży jej na sercu ich dobro, zwłaszcza gdy dowiaduje się, że Mary Ella została poddana przymusowej sterylizacji, co do której nie została uświadomiona (powiedziano jej, że usunięto jej wyrostek) i że następna w kolejce do sterylizacji jest Ivy. Problemy nawarstwiają się z każdym kolejnym tygodniem i Jane chwilami czuje się coraz bardziej bezsilna, a będzie jeszcze gorzej. 


Chwilami zastanawiam się, ile ludzkich dramatów można umieścić w jednej książce. Diane Chamberlain udowadnia, że bardzo dużo, w dodatku robi to w taki sposób, że trudno jest się od lektury oderwać i pomyśleć o czymś innym. A ja się wkurzałam, bo było mi żal zarówno Ivy i jej rodziny, jak i Jane, która musiała użerać się ze swoim mężem padalcem, dla którego najważniejsze było to, że jego żona stawia go w złym świetle, BO PRACUJE. Takie czasy.

Książka jest świetna, a jej oceny w serwisach internetowych mówią same za siebie. Szalenie podoba mi się sposób, w jaki Chamberlain pisze, jak buduje napięcie i jakich bohaterów tworzy. To kolejna w ostatnim czasie "babska powieść", której dałam szansę i po raz kolejny się nie zawiodłam. A może po prostu Prószyński celnie trafia w to, co warto wydać :)

Tytuł oryginału: Necessary Lies
Ilość stron: 456
Wydawnictwo: Prószyński i Sk-a

Ocena (1-10): 7 - bardzo dobra

Możesz przeczytać również

2 komentarze

  1. To moje "must read" w najbliższym czasie, zakochałam się w piórze autorki. Każdą kolejną powieścią zdobywa moje serce, a Twoja recenzja zachęca do dalszej przygody z jej twórczością.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.