187 książek w 2012 roku - podsumowanie

11:26


                Nie ma co, rok zleciał piekielnie szybko, jak z bicza strzelił. Ani się obejrzałam, a z pierwszego stycznia zrobił się trzydziesty pierwszy grudnia, a ja Nowy Rok przywitam w „stanie błogosławionym” (nie wiem, kto wymyślił to stwierdzenie, ale momentami chciałabym mu wygryźć aortę…), z całkiem pokaźnym już brzuszkiem :)

limonka ciężarówka :)))) 

                Mojego czytelniczego planu, zakładającego przeczytanie dwustu książek, niestety nie udało mi się zrealizować. Druga połowa roku, zwłaszcza jeśli chodzi o ilość wolnego czasu, była niestety gorsza niż pierwsza, co siłą rzeczy przełożyło się na liczbę przeczytanych książek. Tak czy siak, udało mi się przeczytać 187 pozycji, co jest dla mnie fantastycznym wynikiem, z którego jestem niezmiernie dumna.

                Próbowałam wyodrębnić dwanaście najlepszych książek roku, po jednej na każdy miesiąc, ale było to tak trudne, że postanowiłam darować sobie wszelkie ramy liczbowe. Wzięłam pod uwagę książki, które niekoniecznie oceniłam jako NAJLEPSZE, ale o których nawet po długim czasie od przeczytania wciąż myślę:

- Clare Longrigg - Świat kobiet mafii


- Anthony Bourdain - Kill grill, restauracja od kuchni




- Stephen King - Dallas '63



- Anna Jackowska - Kobieta na motocyklu



- Anthony Bourdain - O, kuchnia! Kill Grill 3



- Simon Montefiore – Saszeńka



- Alfonso Signorini - Zbyt dumna, zbyt krucha



- Marta Owczarek, Bartłomiej Skowroński - Byle dalej



- Suzanne Collins - Igrzyska śmierci



- J. Baggett, H. Corbett, A. Pressner - Dziewczyny w podróży



                Do NAJGORSZYCH śmiało zaliczam:


Dmitrij Strelnikoff - Fajnie być samcem




Alice Sebold - Nostalgia anioła



Maria Nurowska - Drzwi do piekła




Izabela Degórska - Pamięć krwi



Izabela Pietrzyk - Wieczór panieński


                W tym roku obejrzałam też wiele seriali (prawie każdego wieczoru jeden, dwa lub trzy odcinki). Kontynuowaliśmy te, które oglądaliśmy już wcześniej:

- Vampire diaries (niech mi ktoś powie, dlaczego do jasnej cholery twórcy serialu tak uparcie chcą połączyć  Elenę i Stefana, podczas gdy chyba wszyscy fani na świecie wolą parę Elena-Damon?)
- Dexter (ostatni odcinek najnowszego sezonu rozwalił mnie na łopatki, zdecydowanie!)
- True blond
- Fringe (zakończony na przedostatnim sezonie – najnowszy niestety nie przypadł nam do gustu)
- Gra o tron
- Supernatural
- The walking dead
- The wire
- Downton Abbey

Obejrzeliśmy także te, które miały swoją emisję już kilka lat temu i których produkcja została zakończona:

- Invasion
- Jerycho (nie jestem pewna, czy nie skończyliśmy oglądania jeszcze w 2011 roku…)

Rozpoczęliśmy również nowe, na które teraz musimy niestety czekać, ponieważ nowe odcinki pojawią się dopiero za jakiś czas:

- Touch
- Falling skies
- Sons of anarchy (zdecydowanie NAJLEPSZY serial, jaki kiedykowiek oglądałam!)
- Sherlock

Z kolei odkryciem ostatnich dni jest fenomenalny serial z gatunku westernowego:

- Deadwood (szorstki, twardy, męski – oceny na Filmweb oraz IMDB mówią same za siebie)

                Tak więc prezentują się wszystkie najważniejsze dla mnie zestawienia z bieżącego roku. Nie wspominam o filmach, gdyż tych oglądam mało.

                Jakie mam oczekiwania na przyszły rok? Przede wszystkim chciałabym przeczytać więcej, niż 100 książek. Nie jest to dużo, ale i tak nie wiem, czy mi się uda – mam do napisania pracę magisterską, a w maju na świat na świecie pojawi się nasze dziecko, więc doba może się znacznie skurczyć :)))   

                A Wam, Drodzy Czytelnicy, życzę realizacji wszystkich czytelniczych planów, jakie na nowy rok zrobiliście :)

Możesz przeczytać również

22 komentarze

  1. Jak to kto wymyślił takie określenie? ktoś, kto nigdy nie był w ciąży! (w sensie facet) :D
    "Nostalgię anioła" zaliczyłaś do najgorszych? Kurczę, na mnie wywarła ogromne wrażenie, mam do niej wielki sentyment:( No cóż, ilu ludzi, tyle opinii:)
    Seriali raczej nie oglądam, choć patrząc na ich różnorodność w Twoim zestawieniu, zaczynam żałować:)
    Limonko, życzę Ci powodzenia, szczęśliwego rozwiązania i mnóstwo radości - nie tylko w nowym roku, ale i w każdym kolejnym:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem zdziwiona obecnością "Nostalgii anioła" tu, bo na mnie też zrobiła piorunujące wrażenie :) Ale każdy ma inne gusta :) Pięknie wyglądasz z brzuszkiem :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

      Usuń
    2. No właśnie STRASZLIWIE mnie zanudziła, jedno z rozczarowań roku, a czytałam o tej książce tak wiele pozytywnych opinii!
      Ze mną tak już jest czasami, że to, co wszystkich porywa, mnie niekoniecznie :)

      Wszystkiego najlepszego, dziewczyny! :)

      Usuń
  2. Pięknie wyglądasz!:)
    Zazdroszczę takiego wyniku, chciałabym tyle czytać, a nie ciągle w mojej biochemii z nosem siedzieć -.-
    SZCZĘŚLIWEGO! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, specyfika kierunku ;))) Na pewno wyjdzie Ci to jednak bardziej na dobre, niż mnie moje studiowanie historii :)

      Najlepsze życzenia przesyłam :)

      Usuń
  3. "Świat kobiet mafii" było świetne, ja chcę więcej takich książek :) "Dallas '63" u mnie też się pojawia. W tym roku przeczytałam bodajże pięć książek Kinga i ta okazała się najlepsza. "Igrzyska śmierci" też były bardzo dobre, teraz mam na półce dwie kolejne części. Nie dziwię się, że "Nostalgia anioła" znalazła się u Ciebie w najgorszych książkach. Co prawda nie czytałam, ale widziałam film, który był straaasznie nudny. Seriali nie oglądam. To znaczy mam swoje stare ulubione, do których wracam ("Kochane kłopoty", albo "House"). Czekam jedynie na trzeci sezon "Gry o tron" ;)
    Najlepsze noworoczne życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O mafii to obie możemy czytać do bólu, to już dobrze wiem od dawna! :) Szkoda tylko, że tak mało się wydaje książek na ten temat.
      Kinga też czytałam kilka powieści, ale nie wszystkie tak dobre :)

      Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok! :)

      Usuń
  4. Matko, ile przeczytałaś :D. Ja niestety z roku na rok czytam coraz mniej. W zeszłym udało mi się połknąć 75 pozycji, w tym niewiele ponad 40 :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zoila, w kraju, w którym zdecydowana większość nie czyta książek, nawet pięć w ciągu roku to JUŻ COŚ, więc nie ma co załamywać głowy! :)

      Usuń
  5. Fantastyczny wynik, tylko pozazdrościć! Pięknie wyglądasz z brzuszkiem. Życzę szczęśliwego rozwiązania oraz cudownego roku 2013, który na pewno taki będzie, bo przy Twoim boku znajdzie się ukochane i wyczekiwane maleństwo. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i kłaniam się nisko :)
      Tobie również życzę wspaniałego roku :)

      Usuń
  6. Niektóre osoby lubią być w ciąży. Ja niestety nie zaliczam się do tych osób. Dla mnie to jest paskudny okres, szczególnie na początku i na końcu. Tobie jednak życzę, abyś bez problemów doczekała szczęśliwego i w miarę bezbolesnego rozwiązania ;-)
    Co do najgorszych książek tego roku, to podzielam twoje zdanie odnośnie pozycji ,,Drzwi do piekła'' oraz ,,Wieczór panieński''. Z listy najlepszych książek nie znam niestety żadnej, więc się nie wypowiem.
    Wszystkiego dobrego na Nowy Rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zdecydowanie do fanów ciąży zaliczyć się nie mogę, to moja pierwsza i ostatnia, dlatego jestem zdziwiona, że są kobiety, które to lubią :)

      Usuń
    2. Niektórzy widocznie lubię. Moje koleżanki mają po 2-3 dzieci i jeszcze by chciały ponownie być w ,,stanie błogosławionym''. Nie wiem, co one widzą w tym dobrego. Jedyny plus, to fakt, że ma się więcej czasu na własne przyjemności np. czytanie :-)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Gratulują podsumowania! Wyniki świetne i godne pozazdroszczenia :) 187 książek? sypiasz w ogóle? :))
    szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały wynik, jestem pod wrażeniem!
    Tobie również życzę wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku, zwłaszcza szczęśliwego rozwiązania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej, ojej, jak pięknie wyglądasz z brzuszkiem. ;) A wynik jest naprawdę fenomenalny, także gratuluję. I życzę realizacji postanowienia na 2013 rok ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Igrzyska i Saszeńkę mam w tegorocznych planach, Drzwi do piekła też już czekają na półce i mam nadzieję, że mnie nie rozczarują

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny wynik, szczerze zazdroszczę.
    Gwarantuję, że mając pociechę w domu( ja mam dwie) dasz radę co nieco poczytać. Choćby mnie trzymali siłą, nie ma wieczoru, żebym choć kilku stron nie przeczytała, jak maluchy śpią oczywiście;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję zarówno brzuszka, jak i wyniku książkowego ;) Życzę Ci wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, spełnienia marzeń i realizacji wyznaczonych celów !

    OdpowiedzUsuń
  13. Saszeńkę muszę przeczytać! A Dowton Abbey i VD bardzo lubię.

    Zdrowia wam życzę!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.